poniedziałek, 11 października 2010

Dlaczego czarownice?


W życiu każdej jednostki są momenty znajdujące się niejako w cieniu, będące materią niezbadaną, nieodkrytą i nieweryfikowalną. Ta materia z perspektywy jednostki jest składową perspektywy ogólniejszej – historycznej.

W szerszym ujęciu: historycznym, kulturowym i społecznym materią nieodgadnioną, nie dającą się do końca udowodnić, zweryfikować, są czary – cały zestaw iluzji, kuglarstwa, guseł. Jest to słowem „magiczna” dziedzina życia zarówno jednostkowego, jak i społecznego. Owa aura tajemniczości powodowała, zwłaszcza w społeczności wiejskiej, wszelkiego rodzaju lęki. Te z kolei „nakazywały”, by eliminować, odsuwać, spychać na margines, kobiety (rzadziej mężczyzn) zajmujące się czarami bądź będące o to podejrzewanymi. Owe zbiorowe lęki, zakrawające nierzadko o psychozę, historia nazwała polowaniami na czarownice.

O czarach, polowaniach, wreszcie o samych oskarżonych będzie traktował niniejszy blog. Nie będę wyjaśniać tutaj istoty magii, bo przecież to właśnie jej atut – niedopowiedzenie, jednak chciałabym choć trochę przybliżyć zjawisko polowań na czarownice jako istotny, ciekawy, kulturowy i historyczny etap naszego rozwoju.
Życzę miłej lektury!

2 komentarze:

  1. Ciekawy jestem, czy łatwo jest dotrzeć przeciętnemu zainteresowanemu tematem do prawdziwych dokumentów dotyczących czarownic. Gdzie ich szukać? W jakich bibliotekach lub może prywatnych archiwach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Adamie.
    Zobacz na część czwartą wywiadu z Anną Koprowską-Głowacką - ona wyjaśnia, gdzie można znaleźć takie dokumenty. Albo w jej książce na końcu jest wykaz literatury, ja sięgnęłam do kilku książek, czego rezultatem jest ten blog.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń